Boczniaki lubię pod każdą postacią. Smażone na maśle, w panierce udające schabowe, flaki z boczniaków, boczniak ala śledź… Wydaje się, że boczniaka można „zamienić” w wiele potraw;-)
Okazuje się, że boczniaki, w przeciwieństwie do innych grzybów jadalnych, mają sporo wartości odżywczych, są źródłem wielu substancji przyswajalnych, między innymi: wapnia, fosforu, magnezu, cynku. Działają również jako antyoksydanty w walce z nowotworami. Warto też podkreślić, że boczniaki mają niewiele kalorii (100g to ok. 35 kcal) i dużo białka.
Prawdopodobnie najlepsze boczniaki kupicie u Tomka Greli. Na jego profilu fb doczytacie gdzie i kiedy dokładnie. Zdecydowanie spróbujcie grzyby z ekologicznej uprawy.
Jedni mówią „oszukiwać” drudzy mówią – „szukamy alternatywy”. W naszym przypadku, lubimy i śledzie i boczniaki. Także można urozmaicać dietę oraz eksplorować nowe smaki.
Składniki:
Przygotowanie:
Do podkręcenia smaku można dodać chilli świeże lub papryczki jalapeno. Można też dodać łyżeczkę sosu rybnego. Ale nie jest to konieczne.
Podsumowując, boczniak ala śledź jest świetną przystawką dla wegan i niewegan;-)