Śledzie z oliwkami i suszonymi pomidorami to taka grecka wariacja na polskim świątecznym stole.
Wymyśliłam tę potrawę przed laty, aby przełamać smak tradycyjnego śledzia z cebulą. Chciałam rownież podkreślić mix kuchni polsko – greckiej w naszej rodzinie.
W zasadzie śledzie z oliwkami i suszonymi pomidorami można zrobić zawsze, nie tylko na Święta. Wystarczy zadbać o dobre jakościowo składniki.
Śledzik na raz.
Śledziowa „grecka” przekąska podana na kromce chleba fajnie zagra np. na stojących bankietach. Można rownież podać w małych kokilkach jako „śledzik na raz” albo po prostu w salaterce.
Przepis na śledzie z oliwkami i suszonymi pomidorami.
Składniki (porcja dla trzech – czterech osób):
Przygotowanie:
- Śledzie z beczki wymoczyć. Jeśli użyjecie śledzi na tacce Lisnera, nie ma potrzeby moczenia. Śledzie są już gotowe do spożycia. Ja je z reguły tylko opłukuję pod bieżącą wodą.
- Posiekać cebulę
- Pomidory susone lekko odsączyć i pociąć na cieniutki paseczki
- Oliwki delikatnie pokroić w plasterki. Oliwka bez pestki jest dość miękka, dlatego trzeba niezwykle delikatnie kroić, aby uzyskać ładne krążki, tzw. rondel.
- Wszystkie składniki układać warstwami w słoiku w następującej kolejności: śledź, cebula, pomidory suzzone, oliwki, śledź, cebula… itd aż do wyłożenia wszystkich śledzi
- Tak przygotowane śledzie z oliwkami i suzonymi pomidorami zalewamy olejem slonecznikowym, zostawiając trochę miejsca, aby dolać oliwę extra virgin. Oliwy powinno być niedużo (tak do smaku trzy – cztery łyżki).
- Zakręcamy sloik i odstawiamy do lodowki najlepiej na dobę lub dwie, aby wszystkie składniki się przegryzły.
Śledzie w oleju czyw oliwie?
Nie polecami zalewać śledzi samą oliwą. Dlaczego? Oliwa w lodówce stężeje. Olej pozostaje cieczą. Łatwiej jest zajadać przygotowane śledzie prosto z lodówki gdy przygotujemy je w oleju. Dla podkręcenia smaku dolejmy trochę oliwy, ale nie może ona dominować nad olejem.